- autor: KP Gopło Kruszwica , 2018-10-14 15:32
-
"Wygrała drużyna lepsza"
W dniu wczorajszym Gopło przegrało na wyjeździe z Notecią Łabiszyn 0:2. Po spotkaniu o krótkie wypowiedzi poprosiliśmy czterech naszych zawodników.
Kliknij na "więcej", aby przeczytać wypowiedzi zawodników.
- Michał Michalak:
"Początek meczu wyglądał obiecująco, stworzyliśmy dwie groźne sytuacje i to chyba na tyle jeśli chodzi o nasze poczynania ofensywne w pierwszej połowie. Bramkę tracimy przez indywidualny błąd. Początek drugiej połowy to brak koncentracji, tracimy drugą bramkę i jest po meczu. Wygrała drużyna lepsza i tyle. Oczywiście trzeba wspomnieć o brakach kadrowych. Mam nadzieję, że taka sytuacja się nie powtórzy. Także trzeba pogratulować walki chłopakom, którzy pojechali i koncentrować się na następnym meczu."
- Mikołaj Myśliwy:
"Do meczu przystąpiliśmy w nieco odmienionym składzie. Początek spotkania był obiecujący, stworzyliśmy sobie parę dogodnych sytuacji, niestety to gospodarze objęli prowadzenie po rzucie karnym. Od początku drugiej połowy próbowaliśmy stworzyć jakieś sytuacje by wyrównać, zaatakować przeciwnika. Łabiszynianie wyprowadzali dobre kontrataki, co dało im drugą bramkę. Kontrolowali przebieg spotkania, dobrze organizowali się w grze obronnej, co spowodowało, że nie udało nam się zdobyć choćby kontaktowego trafienia. Musimy jak najszybciej o tym meczu zapomnieć i przygotować się jak najlepiej do niedzielnego meczu z KS Brzoza."
- Maciej Gralak:
"Myślę, że brakowało nam pomysłu na grę. Utrzymywaliśmy się przy piłce głównie na własnej połowie, a gdy próbowaliśmy ruszyć do przodu traciliśmy piłkę i przeciwnik ruszał na nas z kontrą. Mogliśmy zacząć mecz z wysokiego C, gdy w pierwszych minutach mieliśmy dogodna sytuacje, ale nie wykorzystaliśmy jej i to się na nas zemściło."
- Gracjan Maciejewski:
"Wydaję mi się, że mimo przegranej walczyliśmy do końca, chcieliśmy się pokazać z dobrej strony, może gdyby nie karny mecz mógłby potoczyć się inaczej. Trzeba przyjąć porażkę, przeciwnik stworzył sobie więcej szans bramkowych, za tydzień mecz na własnym boisku, trzeba wyjść i zawalczyć o 3 punkty".