fot. Anna Powałowski - Pociąg do futbolu
Porażka po golu w ostatniej akcji meczu
Inauguracja rundy wiosennej przyniosła naszej drużynie porażkę, na którą biało-niebiescy nie zasłużyli. W dodatku wydarzyła się ona w okolicznościach dla nas bardzo bolesnych, bowiem Notecianka zwycięskiego gola zdobyła w ostatniej akcji meczu, po której podopieczni Mirosława Milewskiego nie mieli już nawet możliwości wznowić gry od środka boiska. Pierwsza odsłona spotkania przyniosła optyczną przewagę gospodarzy, z której jednak za dużo nie wynikało. Pomimo tego Notecianka objęła prowadzenie w 33. minucie. Przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego błąd popełnił Michał Michalak, który przy próbie wybicia piłki, wbił ją sobie do własnej bramki. Od początku drugiej odsłony na placu gry zdecydowaną inicjatywę przejęła nasza drużyna. Z każdą minutą pod bramką gospodarzy było coraz groźniej. Przewaga biało-niebieskich przyniosła efekt w 73. minucie. W polu karnym Notecianki sfaulowany został Mateusz Kurtysiak, który chwilę później sam zamienił "jedenastkę" na gola. Wydawało się, że jeżeli któraś z drużyn ma zdobyć zwycięską bramkę to będzie to Gopło. Stało się jednak zupełnie odwrotnie. W 94. minucie pakoski zespół wykonywał rzut rożny, po którym strzałem głową do naszej bramki trafił Przemysław Strzesak. Za to spotkanie drużynie Gopła należą się duże słowa uznania. Podopieczni Mirosława Milewskiego w drugiej połowie całkowicie zdominowali sytuację na boisku. Biało-niebiescy mogli wywieźć z terenu wicelidera nawet komplet punktów, a jak się niestety okazało do Kruszwicy wrócili bez żadnej zdobyczy punktowej.
NOTECIANKA PAKOŚĆ - GOPŁO KRUSZWICA 2:1 (1:0)
1:0 - Michał Michalak - samobójcza 33'
1:1 - Mateusz Kurtysiak 73' (rzut karny)
2:1 - Przemysław Strzesak 94' (głową)
GOPŁO: Michalak - Skalski, Jurkiewicz, Gołdyn, Łukomski - Wojtarski (Piekarski 46'), Losik (Szymczak 85'), Lewandowski, Derenda (Springer 54'), Kurtysiak - Kruszczyński
Rezerwa - nie zagrali: Pindel, Jędrzejczak, Nowak, Wójciak
Żółte kartki: Jurkiewicz, Łukomski
...